Wołyń – wołanie o pamięć
Co się zdarzyło na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ?
Ludobójstwo na Wołyniu i w Galicji Wschodniej na polskiej ,cywilnej ludności dokonywało się od lutego 1943 roku do początków marca roku 1944 .Bestialskich mordów dokonywały na Polakach odziały Ukraińskiej Powstańczej Armii ,która była sterowana (również ideologicznie ) przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów, na której czele stał Stefan Bandera (stąd często potocznie te oddziały nazwane były banderowcami ) .Do bestialskich mordów przyłączała się też cywilna ludność ukraińska, bardzo często byli to sąsiedzi i znajomi ofiar .W przypadku UPA motywem działania najczęściej była skrajnie nacjonalistyczna i szowinistyczna ideologia uznająca ludobójstwo na Polakach za sposób załatwienia „kwestii polskiej” na tych ziemiach .To była zamierzona i dobrze zorganizowana akcja mająca na celu fizyczną eksterminację całego polskiego narodu zamieszkałego na tych terenach .Natomiast motywem działania ukraińskich chłopów najczęściej była chciwość i chęć zagrabienia mienia Polaków .Mordy na Polakach miały szczególnie bestialski charakter , szokowały nawet w czasach drugiej wojny światowej ,kiedy mordy i terror były na porządku dziennym .Opisy tych morderstw dokonywanych widłami,nożami,maczetami,prętami, robią naprawdę ogromne wrażenie .Dokładna liczba ofiar nie jest do końca znana ,głównie dlatego ,że w większości zatakowanych miejscowości zginęli wszyscy Polacy ,a wsie i siedliska Polaków zostały zrównywane z ziemią .Zabicie wszystkich Polaków i zatarcie wszystkich śladów ich wielowiekowej tam bytności było najważniejszym celem Ukraińców .Czołowi badacze tej zbrodni (Władysław i Ewa Siemaszko, Grzegorz Motyka i Jan Kęsik ) szacują ,że na Wołyniu wymordowano bestialsko 60 tysięcy Polaków, w Galicji Wschodniej 60-70 tysięcy Polaków, a w efekcie akcji odwetowych podziemnej polskiej armii śmierć poniosło łącznie 10-15 tysięcy Ukraińców .Znakomita badaczka ludobójstwa na kresach wschodnich Ewa Siemaszko podaje ,że w latach 1943-1945 Ukraińscy zgładzili niewiele ponad 130 tysięcy ludzi . Do apogeum ludobójstwa doszło latem1943 roku .Krwawa niedziela 11 VII 1943 roku pochłonęła kilka tysięcy istnień ludzkich ,spacyfikowano ponad sto polskich wsi .Mieszkańcy byli żywcem paleni w kościołach , opis makabrycznych zbrodni ,gwałtów i bestialstwa szokuje i przeraża tym bardziej ,że dotyczył niewinnej ludności cywilnej w tym kobiet i dzieci . Większość wsi i zagród zamieszkałych przez Polaków przestała istnieć , UPA specjalnym rozkazem polecała zacierać dokładnie wszelkie ślady Polaków tam kiedyś żyjących ,straty materialne ,kulturowe (zniszczono,sprofanowano,spalono większość kościołów ,szkół ,nawet przydrożnych kapliczek) były ogromne, zresztą ziemie Wołynia i Galicji Wschodniej do dziś nie odzyskały poziomu zagospodarowania jaki istniał ,kiedy mieszkali i gospodarowali tam Polacy. Reakcją Polaków w czasie ludobójstwa na Wołyniu i Galicji Wschodniej była przede wszystkim samoobrona, bo możliwości polskiego państwa podziemnego (Polska znajdowała się wówczas pod niemiecką i sowiecką okupacją ) nie były dostatecznie duże .Wyspą ocalenia dla części Polaków były większe miasta(np Lwów) i nieliczne skupiska samoobrony takie jak na przykład miejscowość Przebraże ,gdzie skutecznie obroniło się aż dziesięć tysięcy Polaków i gdzie mimo ataków UPA i ukraińskiego chłopstwa nie zdołano na szczęście przebić polskiej samoobrony .Polacy szukali też broni i pomocy u Niemców i sowieckiej partyzantki .Część Polaków zdołała dostać się na wywózki na roboty do Niemiec ,co w ówczesnych warunkach traktowano jak ocalenie .Na początku 1944 roku dowództwo Armii Krajowej(armia polska działająca w podziemiu w warunkach okupacji ) zarządziło mobilizację oddziałów partyzanckich na Wołyniu .Rozpoczęła się akcja Burza .Pod koniec stycznia 1944 roku utworzono Wołyńską Dywizję Piechoty Armii Krajowej ,ale jej działania nie zdołały zatrzymać rzezi ,bo w roku 1944 , fala ludobójstwa na Polakach przelała się do Galicji Wschodniej .Jej przebieg był nie mniej krwawy i brutalny jak na Wołyniu i jak na Wołyniu chodziło o to samo -wymordować wszystkich Polaków ,zatrzeć ślady ich istnienia ,zagarnąć polskie ziemie ,by na nich powstać mogła niepodległa Ukraina tylko dla Ukraińców .Absurdalność tej nacjonalistycznej tezy wydaje się dzisiaj tym większa ,że rozkazy o eksterminacji Polaków Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów wydano już po klęsce Niemców pod Stalingradem ,a więc z dużym prawdopodobieństwem można było zakładać ,że Niemcy będą się cofać, a Rosja sowiecka zawładnie tymi terenami na długo ,co się zresztą stało. Po zakończeniu drugiej wojny światowej wolna Ukraina nie powstała, a powstała następna republika Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich .Pamięć o ludobójstwie na Wołyniu była konsekwentnie przemilczana po obu stronach granicy polsko-ukraińskiej i to zarówno w czasach komunizmu ,kiedy obowiązywała zasada mówiąca ,że w przestrzeni publicznej mówi się o tym ,o czym zdecyduje Komitet Centralny KPZR ( skrót -Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego ) w Moskwie, jak też po 1989 roku ,kiedy nie zawsze (a nawet coraz rzadziej) ta zasada nie obowiązywała .Milczenie w sprawie ludobójstwa dokonywanego na Polakach przez Ukraińców ,milczenie które dla Kresowian oznaczało ból i poczucie krzywdy ,zostało złożone w ofierze na ołtarzu poprawnych stosunków polsko – ukraińskich ,a konkretnie obowiązującej polityki Jagiellońskiej (Jerzy Giedroyć !) .Polityka ta jak na razie poniosła fiasko ,batalia o przeciągnięcie Ukrainy na „zachodnią” stronę ,co leży w żywotnym interesie naszego kraju ,napotyka na opór Rosji i jak na razie jest to bariera nie do przebycia .W tym roku (2013 ) mija 70 lat od tragedii Polaków na Wołyniu i Galicji Wschodniej .Po raz pierwszy ten temat znalazł się w obiegu publicznym , ale kontrowersje wobec uchwały parlamentu polskiego, brak jednomyślności w kwestii uznania tej rzezi za ludobójstwo, mimo spełnienia wszystkich kryteriów definicji ludobójstwa ,nie daje niestety nadziei kresowiakom na szybkie przerwanie zmowy milczenia ,choć pewne jaskółki nadziei można jednak dostrzec .
Ludobójstwo na Wołyniu i w Galicji Wschodniej na polskiej ,cywilnej ludności dokonywało się od lutego 1943 roku do początków marca roku 1944 .Bestialskich mordów dokonywały na Polakach odziały Ukraińskiej Powstańczej Armii ,która była sterowana (również ideologicznie ) przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów, na której czele stał Stefan Bandera (stąd często potocznie te oddziały nazwane były banderowcami ) .Do bestialskich mordów przyłączała się też cywilna ludność ukraińska, bardzo często byli to sąsiedzi i znajomi ofiar .W przypadku UPA motywem działania najczęściej była skrajnie nacjonalistyczna i szowinistyczna ideologia uznająca ludobójstwo na Polakach za sposób załatwienia „kwestii polskiej” na tych ziemiach .To była zamierzona i dobrze zorganizowana akcja mająca na celu fizyczną eksterminację całego polskiego narodu zamieszkałego na tych terenach .Natomiast motywem działania ukraińskich chłopów najczęściej była chciwość i chęć zagrabienia mienia Polaków .Mordy na Polakach miały szczególnie bestialski charakter , szokowały nawet w czasach drugiej wojny światowej ,kiedy mordy i terror były na porządku dziennym .Opisy tych morderstw dokonywanych widłami,nożami,maczetami,prętami, robią naprawdę ogromne wrażenie .Dokładna liczba ofiar nie jest do końca znana ,głównie dlatego ,że w większości zatakowanych miejscowości zginęli wszyscy Polacy ,a wsie i siedliska Polaków zostały zrównywane z ziemią .Zabicie wszystkich Polaków i zatarcie wszystkich śladów ich wielowiekowej tam bytności było najważniejszym celem Ukraińców .Czołowi badacze tej zbrodni (Władysław i Ewa Siemaszko, Grzegorz Motyka i Jan Kęsik ) szacują ,że na Wołyniu wymordowano bestialsko 60 tysięcy Polaków, w Galicji Wschodniej 60-70 tysięcy Polaków, a w efekcie akcji odwetowych podziemnej polskiej armii śmierć poniosło łącznie 10-15 tysięcy Ukraińców .Znakomita badaczka ludobójstwa na kresach wschodnich Ewa Siemaszko podaje ,że w latach 1943-1945 Ukraińscy zgładzili niewiele ponad 130 tysięcy ludzi . Do apogeum ludobójstwa doszło latem1943 roku .Krwawa niedziela 11 VII 1943 roku pochłonęła kilka tysięcy istnień ludzkich ,spacyfikowano ponad sto polskich wsi .Mieszkańcy byli żywcem paleni w kościołach , opis makabrycznych zbrodni ,gwałtów i bestialstwa szokuje i przeraża tym bardziej ,że dotyczył niewinnej ludności cywilnej w tym kobiet i dzieci . Większość wsi i zagród zamieszkałych przez Polaków przestała istnieć , UPA specjalnym rozkazem polecała zacierać dokładnie wszelkie ślady Polaków tam kiedyś żyjących ,straty materialne ,kulturowe (zniszczono,sprofanowano,spalono większość kościołów ,szkół ,nawet przydrożnych kapliczek) były ogromne, zresztą ziemie Wołynia i Galicji Wschodniej do dziś nie odzyskały poziomu zagospodarowania jaki istniał ,kiedy mieszkali i gospodarowali tam Polacy. Reakcją Polaków w czasie ludobójstwa na Wołyniu i Galicji Wschodniej była przede wszystkim samoobrona, bo możliwości polskiego państwa podziemnego (Polska znajdowała się wówczas pod niemiecką i sowiecką okupacją ) nie były dostatecznie duże .Wyspą ocalenia dla części Polaków były większe miasta(np Lwów) i nieliczne skupiska samoobrony takie jak na przykład miejscowość Przebraże ,gdzie skutecznie obroniło się aż dziesięć tysięcy Polaków i gdzie mimo ataków UPA i ukraińskiego chłopstwa nie zdołano na szczęście przebić polskiej samoobrony .Polacy szukali też broni i pomocy u Niemców i sowieckiej partyzantki .Część Polaków zdołała dostać się na wywózki na roboty do Niemiec ,co w ówczesnych warunkach traktowano jak ocalenie .Na początku 1944 roku dowództwo Armii Krajowej(armia polska działająca w podziemiu w warunkach okupacji ) zarządziło mobilizację oddziałów partyzanckich na Wołyniu .Rozpoczęła się akcja Burza .Pod koniec stycznia 1944 roku utworzono Wołyńską Dywizję Piechoty Armii Krajowej ,ale jej działania nie zdołały zatrzymać rzezi ,bo w roku 1944 , fala ludobójstwa na Polakach przelała się do Galicji Wschodniej .Jej przebieg był nie mniej krwawy i brutalny jak na Wołyniu i jak na Wołyniu chodziło o to samo -wymordować wszystkich Polaków ,zatrzeć ślady ich istnienia ,zagarnąć polskie ziemie ,by na nich powstać mogła niepodległa Ukraina tylko dla Ukraińców .Absurdalność tej nacjonalistycznej tezy wydaje się dzisiaj tym większa ,że rozkazy o eksterminacji Polaków Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów wydano już po klęsce Niemców pod Stalingradem ,a więc z dużym prawdopodobieństwem można było zakładać ,że Niemcy będą się cofać, a Rosja sowiecka zawładnie tymi terenami na długo ,co się zresztą stało. Po zakończeniu drugiej wojny światowej wolna Ukraina nie powstała, a powstała następna republika Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich .Pamięć o ludobójstwie na Wołyniu była konsekwentnie przemilczana po obu stronach granicy polsko-ukraińskiej i to zarówno w czasach komunizmu ,kiedy obowiązywała zasada mówiąca ,że w przestrzeni publicznej mówi się o tym ,o czym zdecyduje Komitet Centralny KPZR ( skrót -Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego ) w Moskwie, jak też po 1989 roku ,kiedy nie zawsze (a nawet coraz rzadziej) ta zasada nie obowiązywała .Milczenie w sprawie ludobójstwa dokonywanego na Polakach przez Ukraińców ,milczenie które dla Kresowian oznaczało ból i poczucie krzywdy ,zostało złożone w ofierze na ołtarzu poprawnych stosunków polsko – ukraińskich ,a konkretnie obowiązującej polityki Jagiellońskiej (Jerzy Giedroyć !) .Polityka ta jak na razie poniosła fiasko ,batalia o przeciągnięcie Ukrainy na „zachodnią” stronę ,co leży w żywotnym interesie naszego kraju ,napotyka na opór Rosji i jak na razie jest to bariera nie do przebycia .W tym roku (2013 ) mija 70 lat od tragedii Polaków na Wołyniu i Galicji Wschodniej .Po raz pierwszy ten temat znalazł się w obiegu publicznym , ale kontrowersje wobec uchwały parlamentu polskiego, brak jednomyślności w kwestii uznania tej rzezi za ludobójstwo, mimo spełnienia wszystkich kryteriów definicji ludobójstwa ,nie daje niestety nadziei kresowiakom na szybkie przerwanie zmowy milczenia ,choć pewne jaskółki nadziei można jednak dostrzec .
Tło historyczne
Żeby choć trochę zrozumieć ,co się stało na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945 ,trzeba przypomnieć podstawowe fakty .Wołyń i Galicja Wschodnia nazywane też popularnie kresami wschodnimi ,to wysunięte na wschód polskie ziemie II Rzeczpospolitej zamieszkałe nie tylko przez Polaków, ale też przez Ukraińców ,Żydów i inne mniejszości narodowe ,na przykład tacy jak Ormianie,Rosjanie czy Czesi .W roku 1939 Polskę zaatakowało dwóch współpracujących ze sobą najeżdżców ,z zachodu Niemcy ,ze wschodu sowiecka Rosja .Kresy znalazły się więc pod sowiecką okupacją .Tak było do roku 1941 ,kiedy to Niemcy zaatakowały ZSRR i ziemie Wołynia i Galicji Wschodniej znalazły się z kolei pod okupacją niemiecką w tak zwanym Komisariacie Rzeszy Ukraina . Zarówno okupant sowiecki jak i niemiecki świadomie dążyli do podsycania waśni narodowościowych ,ale trzeba podkreślić ,że podżeganie padało na wybitnie podatny grunt .Historia wcześniejszych stosunków polsko -ukraińskich jest delikatnie mówiąc bardzo skomplikowana , usiana wzajemnymi waśniami,wojnami i pomniejszymi sporami .Ale też bezsporny jest fakt ,że sąsiedzi Polacy, Ukraińcy i Żydowscy , żyli obok siebie dość zgodnie we wsiach ,miasteczkach ,większych miastach wspierając się wzajemnie w trudnych chwilach ,szanując swoje religie i obyczaje ,zapraszając siebie wzajemnie na święta .Po rewolucji bolszewickiej (1918-1920) Ukraińcom nie udało się wybić na niepodległość ,Polakom na szczęście tak .Piłsudski dopełnił dzieła umacniając po zwycięskiej wojnie z sowietami władzę polską na kresach wschodnich, co przekreśliło do końca marzenia części ukraińskich elit ,ale też i znacznej części narodu ukraińskiego ,o niepodległej ,wielkiej Ukrainie .Warto zaznaczyć ,że w tym czasie Wołyń i Galicję Wschodnią zamieszkiwało około trzech milionów mieszkańców , a tylko 15-17 % ludności stanowili Polacy .Trzeba jednak podkreślić ,że Polacy to na tym terenie stanowili najmocniejszą siłę pod względem majętności (duży odsetek szlachty,ziemiaństwa ),kultury ,opinii ,również religii ,byli zawsze nośnikami tak zwanej „zachodniej” cywilizacji . Już po wybuchu drugiej wojny światowej w roku 1939 nacjonaliści ukraińscy przeprowadzili wiele antypolskich wystąpień , zanim weszły wojska sowieckie to opanowywali mosty, drogi, urzędy ,posterunki policji ,rozbrajali oddzielonych od swoich jednostek polskich żołnierzy ,dochodziło też niestety do brutalnych ataków na polską ludność cywilną ,palono polskie dwory szczególnie znienawidzone przez ludność ukraińską jako miejsca promieniujące polską kulturą i wiarą katolicką .Kiedy ziemie kresów wschodnich znalazły się pod sowiecką okupacją ,ataki ukraińskie ustały ,niestety do czasu .Ukraińscy nacjonaliści byli z reguły żołnierzami Ukraińskiej Powstańczej Armii ( w skrócie UPA) , a UPA stanowiła zbrojne ramię nacjonalistycznej i szowinistycznej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów(OUN) .Ideologia OUN -u była w dużej mierze wzorowana na ideologi totalitarnej ,niemieckiej NSDAP ,choć najważniejszym jej przesłaniem było doprowadzenie do wolnej ,niepodległej Ukrainy i to wszystkimi,nawet niegodnymi metodami .Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów kopiowała wprost z nazistowskiej ideologii niezwykle brutalne rozwiązania dotyczące mniejszości narodowych. Tu najważniejszym przykładem była eksterminacja Żydów, jaka dokonała się również na ziemiach Wołynia i Galicji Wschodniej zaraz po zajęciu przez Niemców tych Ziem .Badania pokazują ,że niemieckie ludobójstwo na Żydach(1942 rok ) pochłonęło 150 tysięcy Żydów na Wołyniu i 455 tysięcy w Małopolsce Wschodniej .Okupacyjne państwo niemieckie stosowało na kresach wschodnich barbarzyńską politykę morderstw, deportacji ,prześladowań ,a „skuteczność” w przeprowadzeniu holocaustu wobec Żydów ,bezpośredni w niej udział również ukraińskiej policji pomocniczej współpracującej z SS ,podpowiedziało ukraińskim nacjonalistom równie „skuteczne” metody wobec ludności narodowości polskiej . („rozwiązujemy sprawę polską ,tak jak Hitler sprawę żydowską” -oficer Ukraińskiej Powstańczej Armii rok 1943) .Przywódcą OUN był Stefan Bandera , a najważniejsi ludzie w tej organizacji to Dymytro Klaczkiwski słynny z okrucieństwa „Kłyn Sawur” ,Wasyl Iwachow,Iwan Łytwynczuk ,Petro Olijnyk ps”Enej” ,Jurij Stelmaszczuk ps „Rudyj”.Ci ludzie odpowiadają za podjęcie antypolskich działań, bo byli twórcami ideologii ,która wzorując się na holocauście ,konkretnymi rozkazami nakazała eksterminację cywilnej ludności polskiej zamieszkałej od wieków na Wołyniu i Galicji Wschodniej .Dyrektywy OUN nakazywały całkowitą likwidację ludności polskiej na tych terenach .Bezpośrednim wykonawcą tego ludobójstwa byli nie tylko żołnierze Ukraińskiej Powstańczej Armii ,choć to oni odegrali decydującą rolę ,ale też wykonawcami w bardzo dużej okazywali się „sąsiedzi” , zwyczajna ukraińska ludność ,która żyła obok ludności polskiej od pokoleń .
Po drugiej wojnie światowej ,trzy wielkie zwycięskie mocarstwa (Stany Zjednoczone Ameryki Północnej ,ZSRR czyli sowiecka Rosja oraz Wielka Brytania ) zadecydowały ,że większość polskich ziem kresów wschodnich ,a więc również Wołyń i część Galicji Wschodniej dostała sowiecka Rosja .Polska „w zamian” otrzymała ziemie zachodnie ,gdzie przesiedlono pozostałą na ziemiach wschodnich ludność polską .Okupacja radziecka pozbawiła nacjonalistów ukraińskich nadziei na odrodzenie swojego państwa . Wolność Ukrainie (przynajmniej częściową ) przyniósł rok 1989 ,kiedy to po „pierestrojce” rozpadł się ZSRR .Nie jest to jednak dziś silne ,niepodległe państwo .Wpływy Rosji są bardzo,bardzo duże ,niejednokrotnie to nie Kijów a Moskwa decyduje o polityce i kierunkach rozwoju tego kraju .Na Ukrainie Zachodniej ,a więc między innymi na terenach Wołynia i Galicji Wschodniej ,kwestia ludobójstwa na ludności polskiej nie jest znana na co wskazują badania .Wręcz przeciwnie ,przywódca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stefan Bandera jest stawiany za wzór jako bojownik o niepodległość Ukrainy ,polscy badacze doliczyli się aż piętnastu pomników stawianych temu pogromcy cywilnej polskiej ludności na Wołyniu i Galicji Wschodniej .Smutnym paradoksem jest fakt ,że dziś Ukraina jest rzeczywiście jak w założeniach Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów ,krajem tylko dla Ukraińców .
Żeby choć trochę zrozumieć ,co się stało na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945 ,trzeba przypomnieć podstawowe fakty .Wołyń i Galicja Wschodnia nazywane też popularnie kresami wschodnimi ,to wysunięte na wschód polskie ziemie II Rzeczpospolitej zamieszkałe nie tylko przez Polaków, ale też przez Ukraińców ,Żydów i inne mniejszości narodowe ,na przykład tacy jak Ormianie,Rosjanie czy Czesi .W roku 1939 Polskę zaatakowało dwóch współpracujących ze sobą najeżdżców ,z zachodu Niemcy ,ze wschodu sowiecka Rosja .Kresy znalazły się więc pod sowiecką okupacją .Tak było do roku 1941 ,kiedy to Niemcy zaatakowały ZSRR i ziemie Wołynia i Galicji Wschodniej znalazły się z kolei pod okupacją niemiecką w tak zwanym Komisariacie Rzeszy Ukraina . Zarówno okupant sowiecki jak i niemiecki świadomie dążyli do podsycania waśni narodowościowych ,ale trzeba podkreślić ,że podżeganie padało na wybitnie podatny grunt .Historia wcześniejszych stosunków polsko -ukraińskich jest delikatnie mówiąc bardzo skomplikowana , usiana wzajemnymi waśniami,wojnami i pomniejszymi sporami .Ale też bezsporny jest fakt ,że sąsiedzi Polacy, Ukraińcy i Żydowscy , żyli obok siebie dość zgodnie we wsiach ,miasteczkach ,większych miastach wspierając się wzajemnie w trudnych chwilach ,szanując swoje religie i obyczaje ,zapraszając siebie wzajemnie na święta .Po rewolucji bolszewickiej (1918-1920) Ukraińcom nie udało się wybić na niepodległość ,Polakom na szczęście tak .Piłsudski dopełnił dzieła umacniając po zwycięskiej wojnie z sowietami władzę polską na kresach wschodnich, co przekreśliło do końca marzenia części ukraińskich elit ,ale też i znacznej części narodu ukraińskiego ,o niepodległej ,wielkiej Ukrainie .Warto zaznaczyć ,że w tym czasie Wołyń i Galicję Wschodnią zamieszkiwało około trzech milionów mieszkańców , a tylko 15-17 % ludności stanowili Polacy .Trzeba jednak podkreślić ,że Polacy to na tym terenie stanowili najmocniejszą siłę pod względem majętności (duży odsetek szlachty,ziemiaństwa ),kultury ,opinii ,również religii ,byli zawsze nośnikami tak zwanej „zachodniej” cywilizacji . Już po wybuchu drugiej wojny światowej w roku 1939 nacjonaliści ukraińscy przeprowadzili wiele antypolskich wystąpień , zanim weszły wojska sowieckie to opanowywali mosty, drogi, urzędy ,posterunki policji ,rozbrajali oddzielonych od swoich jednostek polskich żołnierzy ,dochodziło też niestety do brutalnych ataków na polską ludność cywilną ,palono polskie dwory szczególnie znienawidzone przez ludność ukraińską jako miejsca promieniujące polską kulturą i wiarą katolicką .Kiedy ziemie kresów wschodnich znalazły się pod sowiecką okupacją ,ataki ukraińskie ustały ,niestety do czasu .Ukraińscy nacjonaliści byli z reguły żołnierzami Ukraińskiej Powstańczej Armii ( w skrócie UPA) , a UPA stanowiła zbrojne ramię nacjonalistycznej i szowinistycznej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów(OUN) .Ideologia OUN -u była w dużej mierze wzorowana na ideologi totalitarnej ,niemieckiej NSDAP ,choć najważniejszym jej przesłaniem było doprowadzenie do wolnej ,niepodległej Ukrainy i to wszystkimi,nawet niegodnymi metodami .Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów kopiowała wprost z nazistowskiej ideologii niezwykle brutalne rozwiązania dotyczące mniejszości narodowych. Tu najważniejszym przykładem była eksterminacja Żydów, jaka dokonała się również na ziemiach Wołynia i Galicji Wschodniej zaraz po zajęciu przez Niemców tych Ziem .Badania pokazują ,że niemieckie ludobójstwo na Żydach(1942 rok ) pochłonęło 150 tysięcy Żydów na Wołyniu i 455 tysięcy w Małopolsce Wschodniej .Okupacyjne państwo niemieckie stosowało na kresach wschodnich barbarzyńską politykę morderstw, deportacji ,prześladowań ,a „skuteczność” w przeprowadzeniu holocaustu wobec Żydów ,bezpośredni w niej udział również ukraińskiej policji pomocniczej współpracującej z SS ,podpowiedziało ukraińskim nacjonalistom równie „skuteczne” metody wobec ludności narodowości polskiej . („rozwiązujemy sprawę polską ,tak jak Hitler sprawę żydowską” -oficer Ukraińskiej Powstańczej Armii rok 1943) .Przywódcą OUN był Stefan Bandera , a najważniejsi ludzie w tej organizacji to Dymytro Klaczkiwski słynny z okrucieństwa „Kłyn Sawur” ,Wasyl Iwachow,Iwan Łytwynczuk ,Petro Olijnyk ps”Enej” ,Jurij Stelmaszczuk ps „Rudyj”.Ci ludzie odpowiadają za podjęcie antypolskich działań, bo byli twórcami ideologii ,która wzorując się na holocauście ,konkretnymi rozkazami nakazała eksterminację cywilnej ludności polskiej zamieszkałej od wieków na Wołyniu i Galicji Wschodniej .Dyrektywy OUN nakazywały całkowitą likwidację ludności polskiej na tych terenach .Bezpośrednim wykonawcą tego ludobójstwa byli nie tylko żołnierze Ukraińskiej Powstańczej Armii ,choć to oni odegrali decydującą rolę ,ale też wykonawcami w bardzo dużej okazywali się „sąsiedzi” , zwyczajna ukraińska ludność ,która żyła obok ludności polskiej od pokoleń .
Po drugiej wojnie światowej ,trzy wielkie zwycięskie mocarstwa (Stany Zjednoczone Ameryki Północnej ,ZSRR czyli sowiecka Rosja oraz Wielka Brytania ) zadecydowały ,że większość polskich ziem kresów wschodnich ,a więc również Wołyń i część Galicji Wschodniej dostała sowiecka Rosja .Polska „w zamian” otrzymała ziemie zachodnie ,gdzie przesiedlono pozostałą na ziemiach wschodnich ludność polską .Okupacja radziecka pozbawiła nacjonalistów ukraińskich nadziei na odrodzenie swojego państwa . Wolność Ukrainie (przynajmniej częściową ) przyniósł rok 1989 ,kiedy to po „pierestrojce” rozpadł się ZSRR .Nie jest to jednak dziś silne ,niepodległe państwo .Wpływy Rosji są bardzo,bardzo duże ,niejednokrotnie to nie Kijów a Moskwa decyduje o polityce i kierunkach rozwoju tego kraju .Na Ukrainie Zachodniej ,a więc między innymi na terenach Wołynia i Galicji Wschodniej ,kwestia ludobójstwa na ludności polskiej nie jest znana na co wskazują badania .Wręcz przeciwnie ,przywódca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stefan Bandera jest stawiany za wzór jako bojownik o niepodległość Ukrainy ,polscy badacze doliczyli się aż piętnastu pomników stawianych temu pogromcy cywilnej polskiej ludności na Wołyniu i Galicji Wschodniej .Smutnym paradoksem jest fakt ,że dziś Ukraina jest rzeczywiście jak w założeniach Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów ,krajem tylko dla Ukraińców .
Jak przebiegała rzeż wołyńska ?
Wyjątkowo barbarzyński przebieg rzezi na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ,daje temu ludobójstwu „palmę pierwszeństwa” w niechlubnej hierarchii najstraszliwszych zbrodni jakie dokonywały się w tej części świata .Ludobójstwo wołyńskie określane jest przez badaczy jako ludobójstwo straszne ( Ryszard Szawłowski „Trzy ludobójstwa”) ,to barbarzyńska forma ludobójstwa ,odznaczająca się przede wszystkim szczególnie drastycznymi metodami mordów. Mordy dokonywane na Polakach zamieszkałych na Wołyniu i w Galicji Wschodniej mające na celu unicestwienie ludzi tylko dlatego ,że byli Polakami,wykonywane były ze szczególnym okrucieństwem ,szokującym nawet w zestawieniu ze zbrodniami obu wielkich totalitaryzmów przetaczającymi się w dwudziestym wieku przez Europę -niemieckim i sowieckim .Mordy na Wołyniu i Galicji Wschodniej mają charakter specjalnie okrutnego znęcania się nad niewinnymi ofiarami .Ludzi zabijano głównie nie z broni palnej ,ale używano do mordów noży, wideł, cepów ,maczug, sztyletów ,siekier,kos ,jednym słowem przedmiotów codziennego użytku na wsi .Mordercy jakby specjalnie zadawali męczeńską śmierć ofiarom ,w szczególny sposób „delektowali” się swoim okrucieństwem i cierpieniem swych ofiar .Ludzi palono żywcem (bardzo często podczas niedzielnych nabożeństw),topiono w studniach ,przecinano piłami na pół ,odcinano głowy ,nabijano na pal ,rozrywano końmi,zdzierano żywcem skórę ,wycinano żywym ludziom genitalia,kobiety nie tylko gwałcono ,ale też wbijano im w krocze różne przedmioty ,rozrywano brzuchy ciężarnym, a niemowlęta nabijano na sztachety lub rozbijano im główki o ściany .Takiej makabry ,takiego barbarzyństwa nie znała nawet tak krwawa historia jak historia XX wieku . Jakby szatan wstąpił w Ukraińców, tryumf zła w najczystszej postaci .Wojna wyzwala zło i okrucieństwo ,przyzwyczaja ludzi do śmierci ,unieważnia zasady moralne ,ale to co zdarzyło się na Wołyniu i Galicji Wschodniej nie da się wytłumaczyć tylko tym .Takiego barbarzyństwa nie daje się po prostu zrozumieć . To była eskalacja mordu ,barbarzyństwa, niespotykana do tej pory ,bo zabić można szybko i zabić można w sposób okrutny ,przedłużający ból i upokorzenie .
Wyjątkowo barbarzyński przebieg rzezi na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ,daje temu ludobójstwu „palmę pierwszeństwa” w niechlubnej hierarchii najstraszliwszych zbrodni jakie dokonywały się w tej części świata .Ludobójstwo wołyńskie określane jest przez badaczy jako ludobójstwo straszne ( Ryszard Szawłowski „Trzy ludobójstwa”) ,to barbarzyńska forma ludobójstwa ,odznaczająca się przede wszystkim szczególnie drastycznymi metodami mordów. Mordy dokonywane na Polakach zamieszkałych na Wołyniu i w Galicji Wschodniej mające na celu unicestwienie ludzi tylko dlatego ,że byli Polakami,wykonywane były ze szczególnym okrucieństwem ,szokującym nawet w zestawieniu ze zbrodniami obu wielkich totalitaryzmów przetaczającymi się w dwudziestym wieku przez Europę -niemieckim i sowieckim .Mordy na Wołyniu i Galicji Wschodniej mają charakter specjalnie okrutnego znęcania się nad niewinnymi ofiarami .Ludzi zabijano głównie nie z broni palnej ,ale używano do mordów noży, wideł, cepów ,maczug, sztyletów ,siekier,kos ,jednym słowem przedmiotów codziennego użytku na wsi .Mordercy jakby specjalnie zadawali męczeńską śmierć ofiarom ,w szczególny sposób „delektowali” się swoim okrucieństwem i cierpieniem swych ofiar .Ludzi palono żywcem (bardzo często podczas niedzielnych nabożeństw),topiono w studniach ,przecinano piłami na pół ,odcinano głowy ,nabijano na pal ,rozrywano końmi,zdzierano żywcem skórę ,wycinano żywym ludziom genitalia,kobiety nie tylko gwałcono ,ale też wbijano im w krocze różne przedmioty ,rozrywano brzuchy ciężarnym, a niemowlęta nabijano na sztachety lub rozbijano im główki o ściany .Takiej makabry ,takiego barbarzyństwa nie znała nawet tak krwawa historia jak historia XX wieku . Jakby szatan wstąpił w Ukraińców, tryumf zła w najczystszej postaci .Wojna wyzwala zło i okrucieństwo ,przyzwyczaja ludzi do śmierci ,unieważnia zasady moralne ,ale to co zdarzyło się na Wołyniu i Galicji Wschodniej nie da się wytłumaczyć tylko tym .Takiego barbarzyństwa nie daje się po prostu zrozumieć . To była eskalacja mordu ,barbarzyństwa, niespotykana do tej pory ,bo zabić można szybko i zabić można w sposób okrutny ,przedłużający ból i upokorzenie .
Dlaczego ????
To trudne pytanie „dlaczego” ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Bezradność prowadzi do wniosku ,że są może takie pytania ,które dotykają takiej tajemnicy zła ,że wszystkie argumenty ,a zwłaszcza te racjonalne ,są całkowicie nieużyteczne . Uczeni prowadzą od lat szczegółowe badania dotyczące ludobójstwa na Wołyniu i Galicji Wschodniej . Opisane są a zasadzie wszelkie aspekty dotyczące działalności Organizacji Nacjonalistów Ukraińskich i Ukraińskiej Powstańczej Armii ,zebrane świadectwa świadków ocalałych z rzezi ( tu szczególne zasługi ma Lucyna Kuklińska badaczka z Krakowa która zebrała i wydała w trzech tomach pt „Dzieci kresów” gdzie zamieściła relacje ocalałych z rzezi dzieci, oraz Ewa i Władysław Siemaszkowie którzy wydali monumentalne dzieło „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945 gdzie zawarli obszerne opisy mordów dokonanych na kresach wschodnich wraz z listami ofiar),przeanalizowane zostały historyczne obciążenia jakie wpływały na stosunki polsko-ukraińskie przez wieki wspólnego bytowania na kresach wschodnich i wszystkie te informacje nie zdołały wytłumaczyć dlaczego w taki bestialski sposób usuwano Polaków i cały ich dorobek.
Nie tylko rozum jest bezradny wobec ogromu zbrodni na kresach wschodnich ,jeszcze bardziej bezradne są emocje .Jak to możliwe by żyjący od wieków obok Polaków Ukraińcy ,zmienili się nagle ze zwyczajnych sąsiadów, w aż tak strasznie bezwzględnych morderców .Co mieszka w tym ukraińskim narodzie ,w tych wydawało by się zwykłych ludziach ,że stać ich było na tyle okrucieństwa wobec niewinnych ludzi w tym kobiet , dzieci i starców . Nie wszystko da się wytłumaczyć zanikiem wartości moralnych co podczas okrutnych wojen zdarza się dość często ,nie wszystko zawarte jest w szowinistycznej , skrajnie nacjonalistycznej ideologii jaką wówczas propagowała elita intelektualna ukraińskiego narodu ,nie wszystko wytłumaczyć można też wcześniejszymi waśniami pomiędzy Polakami a Ukraińcami – motywy bardziej lub mniej uzasadnione to za mało ,by nagle wzbudzić w ludziach tak wielką nienawiść, aby nie tylko zabijać, ale zabijać w tak barbarzyński sposób .Tak więc pytanie „dlaczego” unoszące się nad pustymi dziś ziemiami Wołynia i wschodniej Galicji nie ma na razie szans na sensowną ,pełną odpowiedź ,bo taka wymagała by uznania win, a na to Ukraina nie jest jeszcze gotowa i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie .Miejscowi ludzie nie pamiętają lub nie chcą pamiętać swoich dawnych ,polskich sąsiadów .Tam nikt przecież przez 70 lat ich nie wspominał,komuna rozparcelowała ziemię ,mówienie o zbrodniach było nie w smak radzieckim władzom, a z Polski nikt się o nic nie upominał , po prostu łatwiej było nie pamiętać .Nawet dzisiaj ,kiedy Ukraina zaczyna powoli aspirować do zachodniego świata ( choć to dość ryzykowana teza w aktualnych warunkach geopolitycznych ) temat ludobójstwa wobec Polaków, jest na Ukrainie tematem tabu .Stephana Banderę wyniesiono już na pomniki ,Ci co wiedzą cokolwiek o tej zbrodni starają się ją umniejszyć pokazując na akcję odwetową Polaków ,na dawne zadrażnienia i upokorzenia jakie „Lachy” nie szczędziły Ukraińcom ,wreszcie twierdząc ,że termin ludobójstwo upokarza ukraiński naród .Niewątpliwie przeciągnięcie Ukrainy na „zachodnią” stronę byłoby bardzo ważnym ,pozytywnym krokiem w historii nie tylko obu tak bardzo doświadczonych narodów ,ale też w szerszym geopolitycznym znaczeniu . Gdyby istniał choćby cień takiej szansy ,można by próbować odłożyć te rozrachunki na później w imię racji stanu .Niestety,takiej szansy na razie nie ma .Ukraina jest zbyt ważna dla imperialnej Rosji, a Rosja ciągle jest zbyt silna ,by dobrowolnie zrzec się swoich niezwykle silnych wpływów na Ukrainie .Tym bardziej niepodległe polskie państwo powinno twardo upominać się o pamięć swoich rodaków bestialsko pomordowanych .Prawda ma moc oczyszczającą ,a w przypadku tego ludobójstwa fakty aż nadto krzyczą .Jeśli złożymy na ołtarzu jakichkolwiek dorażnych interesów politycznych tą straszną prawdę o ludobójstwie ,jeśli będziemy kuglować prawdą, rozmywać ją i manipulować faktami ,pokażemy nie tylko słabość polskiego państwa ,ale wzmocnimy też bezkarność tego ludobójstwa ,a bezkarność zawsze, ale to zawsze niesie ze sobą ryzyko strasznej powtórki z historii .Rozrachunki w własnymi winami są najtrudniejsze , tą traumę przechodziło wiele narodów .Polacy też musieli sobie poradzić z Jedwabnym ,choć skala mordu w Jedwabnym była nieporównywalnie mniejsza .Ukraińcy na pewno sobie poradzą ,jeśli oczywiście będą chcieli, a do tego przede wszystkim potrzebna jest edukacja i jeszcze raz edukacja , a z tym nie tylko na Ukrainie jest źle .Nauka historii w Polsce ,zwłaszcza pod rządami Platformy Obywatelskiej została zredukowana do szczątkowego kursu w którym historia współczesna praktycznie nie występuje .Młodzież nie miała i nie ma szans w wolnej Polsce po 1989 roku dowiedzieć się o ludobójstwie na Wołyniu i Galicji Wschodniej ,trudno się dziwić ,że sondaże sprawdzające wiedzę o podstawowych faktach dotyczących rzezi wołyńskiej są dla nas zawstydzające .Aby zmienić ten stan rzeczy przede wszystkim ważna jest informacja ,edukacja i to w różnych ,nawet tych popkulturowych , prostych formach. Ważne też jest podkreślanie bohaterskich postaw Ukraińców ,którzy Polakom pomagali ,bo tacy też byli i to wcale nie w małej liczbie .Takie pozytywne przykłady ,pokazywanie konkretnych historii ocalonych przez Ukraińców Polaków ,jest najlepszym sposobem na mniej bolesną konfrontację narodu ukraińskiego ze swoimi ciemnymi kartami historii .Dopiero po takim długim ,trudnym ,zapewne wieloletnim procesie ,można będzie myśleć o prawdziwym ,a nie tylko fasadowym pojednaniu narodów . Wołanie o pamięć dla pomordowanych na kresach wschodnich to wielkie zadanie dla wszystkich ,współczesnych Polaków .Tego po prostu nie wolno odpuścić ,zdać się na historyków ,polityków ,publicystów ,bo oni znów coś zrelatywizują ,pomieszają , będą jątrzyć .Rzetelna prawda o wielu aspektach tego ludobójstwa z podkreśleniem też heroicznej postawy zwykłych Ukraińców ostrzegających Polaków i ratujących im życie,z zaznaczeniem i zrozumieniem szerokiego tła historycznego stosunków polsko-ukraińskich ,gdzie Polacy też mieli swoje grzechy i winy , daje nadzieję na oczyszczenie ,wybaczenie i prawdziwe pojednanie obu narodów .
To trudne pytanie „dlaczego” ciągle pozostaje bez odpowiedzi. Bezradność prowadzi do wniosku ,że są może takie pytania ,które dotykają takiej tajemnicy zła ,że wszystkie argumenty ,a zwłaszcza te racjonalne ,są całkowicie nieużyteczne . Uczeni prowadzą od lat szczegółowe badania dotyczące ludobójstwa na Wołyniu i Galicji Wschodniej . Opisane są a zasadzie wszelkie aspekty dotyczące działalności Organizacji Nacjonalistów Ukraińskich i Ukraińskiej Powstańczej Armii ,zebrane świadectwa świadków ocalałych z rzezi ( tu szczególne zasługi ma Lucyna Kuklińska badaczka z Krakowa która zebrała i wydała w trzech tomach pt „Dzieci kresów” gdzie zamieściła relacje ocalałych z rzezi dzieci, oraz Ewa i Władysław Siemaszkowie którzy wydali monumentalne dzieło „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945 gdzie zawarli obszerne opisy mordów dokonanych na kresach wschodnich wraz z listami ofiar),przeanalizowane zostały historyczne obciążenia jakie wpływały na stosunki polsko-ukraińskie przez wieki wspólnego bytowania na kresach wschodnich i wszystkie te informacje nie zdołały wytłumaczyć dlaczego w taki bestialski sposób usuwano Polaków i cały ich dorobek.
Nie tylko rozum jest bezradny wobec ogromu zbrodni na kresach wschodnich ,jeszcze bardziej bezradne są emocje .Jak to możliwe by żyjący od wieków obok Polaków Ukraińcy ,zmienili się nagle ze zwyczajnych sąsiadów, w aż tak strasznie bezwzględnych morderców .Co mieszka w tym ukraińskim narodzie ,w tych wydawało by się zwykłych ludziach ,że stać ich było na tyle okrucieństwa wobec niewinnych ludzi w tym kobiet , dzieci i starców . Nie wszystko da się wytłumaczyć zanikiem wartości moralnych co podczas okrutnych wojen zdarza się dość często ,nie wszystko zawarte jest w szowinistycznej , skrajnie nacjonalistycznej ideologii jaką wówczas propagowała elita intelektualna ukraińskiego narodu ,nie wszystko wytłumaczyć można też wcześniejszymi waśniami pomiędzy Polakami a Ukraińcami – motywy bardziej lub mniej uzasadnione to za mało ,by nagle wzbudzić w ludziach tak wielką nienawiść, aby nie tylko zabijać, ale zabijać w tak barbarzyński sposób .Tak więc pytanie „dlaczego” unoszące się nad pustymi dziś ziemiami Wołynia i wschodniej Galicji nie ma na razie szans na sensowną ,pełną odpowiedź ,bo taka wymagała by uznania win, a na to Ukraina nie jest jeszcze gotowa i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie .Miejscowi ludzie nie pamiętają lub nie chcą pamiętać swoich dawnych ,polskich sąsiadów .Tam nikt przecież przez 70 lat ich nie wspominał,komuna rozparcelowała ziemię ,mówienie o zbrodniach było nie w smak radzieckim władzom, a z Polski nikt się o nic nie upominał , po prostu łatwiej było nie pamiętać .Nawet dzisiaj ,kiedy Ukraina zaczyna powoli aspirować do zachodniego świata ( choć to dość ryzykowana teza w aktualnych warunkach geopolitycznych ) temat ludobójstwa wobec Polaków, jest na Ukrainie tematem tabu .Stephana Banderę wyniesiono już na pomniki ,Ci co wiedzą cokolwiek o tej zbrodni starają się ją umniejszyć pokazując na akcję odwetową Polaków ,na dawne zadrażnienia i upokorzenia jakie „Lachy” nie szczędziły Ukraińcom ,wreszcie twierdząc ,że termin ludobójstwo upokarza ukraiński naród .Niewątpliwie przeciągnięcie Ukrainy na „zachodnią” stronę byłoby bardzo ważnym ,pozytywnym krokiem w historii nie tylko obu tak bardzo doświadczonych narodów ,ale też w szerszym geopolitycznym znaczeniu . Gdyby istniał choćby cień takiej szansy ,można by próbować odłożyć te rozrachunki na później w imię racji stanu .Niestety,takiej szansy na razie nie ma .Ukraina jest zbyt ważna dla imperialnej Rosji, a Rosja ciągle jest zbyt silna ,by dobrowolnie zrzec się swoich niezwykle silnych wpływów na Ukrainie .Tym bardziej niepodległe polskie państwo powinno twardo upominać się o pamięć swoich rodaków bestialsko pomordowanych .Prawda ma moc oczyszczającą ,a w przypadku tego ludobójstwa fakty aż nadto krzyczą .Jeśli złożymy na ołtarzu jakichkolwiek dorażnych interesów politycznych tą straszną prawdę o ludobójstwie ,jeśli będziemy kuglować prawdą, rozmywać ją i manipulować faktami ,pokażemy nie tylko słabość polskiego państwa ,ale wzmocnimy też bezkarność tego ludobójstwa ,a bezkarność zawsze, ale to zawsze niesie ze sobą ryzyko strasznej powtórki z historii .Rozrachunki w własnymi winami są najtrudniejsze , tą traumę przechodziło wiele narodów .Polacy też musieli sobie poradzić z Jedwabnym ,choć skala mordu w Jedwabnym była nieporównywalnie mniejsza .Ukraińcy na pewno sobie poradzą ,jeśli oczywiście będą chcieli, a do tego przede wszystkim potrzebna jest edukacja i jeszcze raz edukacja , a z tym nie tylko na Ukrainie jest źle .Nauka historii w Polsce ,zwłaszcza pod rządami Platformy Obywatelskiej została zredukowana do szczątkowego kursu w którym historia współczesna praktycznie nie występuje .Młodzież nie miała i nie ma szans w wolnej Polsce po 1989 roku dowiedzieć się o ludobójstwie na Wołyniu i Galicji Wschodniej ,trudno się dziwić ,że sondaże sprawdzające wiedzę o podstawowych faktach dotyczących rzezi wołyńskiej są dla nas zawstydzające .Aby zmienić ten stan rzeczy przede wszystkim ważna jest informacja ,edukacja i to w różnych ,nawet tych popkulturowych , prostych formach. Ważne też jest podkreślanie bohaterskich postaw Ukraińców ,którzy Polakom pomagali ,bo tacy też byli i to wcale nie w małej liczbie .Takie pozytywne przykłady ,pokazywanie konkretnych historii ocalonych przez Ukraińców Polaków ,jest najlepszym sposobem na mniej bolesną konfrontację narodu ukraińskiego ze swoimi ciemnymi kartami historii .Dopiero po takim długim ,trudnym ,zapewne wieloletnim procesie ,można będzie myśleć o prawdziwym ,a nie tylko fasadowym pojednaniu narodów . Wołanie o pamięć dla pomordowanych na kresach wschodnich to wielkie zadanie dla wszystkich ,współczesnych Polaków .Tego po prostu nie wolno odpuścić ,zdać się na historyków ,polityków ,publicystów ,bo oni znów coś zrelatywizują ,pomieszają , będą jątrzyć .Rzetelna prawda o wielu aspektach tego ludobójstwa z podkreśleniem też heroicznej postawy zwykłych Ukraińców ostrzegających Polaków i ratujących im życie,z zaznaczeniem i zrozumieniem szerokiego tła historycznego stosunków polsko-ukraińskich ,gdzie Polacy też mieli swoje grzechy i winy , daje nadzieję na oczyszczenie ,wybaczenie i prawdziwe pojednanie obu narodów .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz